środa, 5 lipca 2023

Pojemniki z kości


Zwierzęce kości wykorzystałem do zrobienia praktycznych pojemników. Pierwszy służy mi za solniczkę lub pojemnik na przyprawy/hubkę, drugi za igielnik. Wykorzystałem maksymalnie naturalne właściwości znalezionych kości. Pierwszy pojemnik został zrobiony z fragmentu rurkowatej kości, w której odciąłem końce. Jeden z nich uszczelniłem korkiem zrobionym z sosnowej kory i sosnową żywicą. Zatyczka zrobiona z krótkiego kawałka wierzbowej gałązki. W drugim pojemniku wystarczyło dorobić tylko korek z sosnowej kory. 

Naturalny kształt, rurkowaty przekrój, duża wytrzymałość i szczelność, to największe zalety pojemników wykonanych z kości zwierząt. 


5 komentarzy:

  1. Pojemnik "pikuś" ale ta kościana igła i obróbka oczka igły, aby nie przecierało nici.
    Niestety jestem "noga" w obróbce kości. Z jakiego surowca te igły, bo 1 z jakimś nie kościanym odcieniem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kość, ale długo leżała w krzakach i obrosła mchem, efektem jest zielonkawy kolor. Ta druga igła też z kości, ale świeższe znalezisko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dowcipny Arturze, przecież nie znalazłeś gotowych kościanych igieł!
    Nie pytam o szczegóły, bo nie potrzebuję takowych (mam lepsze: metalowe) podziwiam tylko zręczność i estetykę wykonania.
    Mech tak mocno przerósł kość pomimo obróbki mechanicznej?
    Zgaduję, igły przed testem szycia, robione na próbę (myślę teoretycznie o cechach użytkowych oczka igły) w ramach poznawczych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mech albo glony zabarwiły tak głęboko kość. Kościanymi igłami zszywałem np. koszyki, są jak najbardziej użytkowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie masz moje DUŻE BRAWA, ponieważ ja jestem fanem rzeczy użytkowych (przeciw ozdobnym śmieciom), co nie oznacza braku poczucia estetyki. Ładne i funkcjonalne (oraz trwałe - to nie nasze czasy) to jest to!

    OdpowiedzUsuń