Murszak rdzawy, co to jest? No właśnie, pewnie mało kto o nim słyszał, a jeszcze mniej osób wie o jego właściwościach. Grzyb, który wyglądem nie zwraca szczególnie uwagi. Ma natomiast pożądana cechę, jest łatwopalny.
Murszak rdzawy (Phaeolus schweinitzii), to jednoroczna huba rozwijająca się na pniach i korzeniach drzew iglastych, zwykle żywych. Owocnik może pojawiać się jeszcze przez kilka lat na obumarłym drzewie.
Pospolity, znajduję go najczęściej u podstawy sosen jesienią, mocno nasiąkniętego wodą. Murszak wytwarza owocniki składające się z trzonu i kapelusza, pojedyncze lub tworzące grupy, często pozrastane nasadami. Kapelusz kolisty, półkolisty, nerkowaty lub nieregularny szerokości 8-30 cm i grubości 1-4 cm. Brzeg falisty lub podwinięty. Powierzchnia nierówna, początkowo filcowata, z wiekiem staje się naga. Brzeg siarkowożółty, środek pomarańczowy do ciemnoczerwonego, nasada niemal czarna. Trzon krótki, boczny lub centralny pokryty hymenoforem. Miąższ po wyschnięciu staje się włóknisty i korkowaty, kruchy i lekki, barwa brązowa.
Okazy murszaka można znaleźć przez cały rok. Murszaka zbieram jesienią, już takiego uschniętego. Rzadko się trafi okaz suchy na tyle, by można było go od razu użyć do krzesania ognia. Zwykle jest wilgotny i trzeba go wysuszyć. W zasadzie każda cześć murszaka łapie iskrę. Najlepiej jednak działają miękkie i gąbczaste kawałki z grubszych części kapelusza i trzonu. Murszak po wysuszeniu jest bardzo kruchy, zwłaszcza brzeg kapelusza. Podobnie jak przy innych podobnych hubkach staram się strzępić krawędź, na którą kieruję iskry z krzesiwa.
Okazy murszaka można znaleźć przez cały rok. Murszaka zbieram jesienią, już takiego uschniętego. Rzadko się trafi okaz suchy na tyle, by można było go od razu użyć do krzesania ognia. Zwykle jest wilgotny i trzeba go wysuszyć. W zasadzie każda cześć murszaka łapie iskrę. Najlepiej jednak działają miękkie i gąbczaste kawałki z grubszych części kapelusza i trzonu. Murszak po wysuszeniu jest bardzo kruchy, zwłaszcza brzeg kapelusza. Podobnie jak przy innych podobnych hubkach staram się strzępić krawędź, na którą kieruję iskry z krzesiwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz