czwartek, 17 lipca 2014
Zlot dla Piotrka
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
Taki podpis miał Piotr A.P., nasz forumowy kolega, którego wśród nas już nie ma. I zrobiło się smutno, gdyż AP był osobą nieprzeciętną. Udzielał się na forum, interesował się survivalem, był wokalistą w zespole muzycznym, ratownikiem medycznym, miał duże plany, które nie będzie mu już dane zrealizować.
Gdy pierwszy raz pojawił się na forum pomyślałem, co to za ''Abscessus Perianalis'', jakiś ropień? Później poznałem osobiście na zlocie w Bukownie, rozśmieszył wtedy rozciętym nosem saperką:) Pamiętam jego grę na gitarze i śpiewanie nad Wisłą, także naszą ostatnią rozmowę w nocy przy ognisku na zlocie z okazji 10-lecia forum.
By uczcić jego pamięć zorganizowaliśmy zlot, godnie go żegnając. Nie smutek i płacz, tego na pewno by nie chciał. Miała być dobra zabawa i była. Zlot odbył się nad jeziorem Próba niedaleko Sieradza i był jednym z najliczniejszych w historii forum. Jak zwykle w piątek większość osób docierał z całej Polski do późnych godzin nocnych, Czekał na nich stół bogato zastawiony wszelkimi smakołykami, każdy mógł się posilić. Sobota upłynęła pod znakiem warsztatów: wyjście po dzikie roślinki do kociołka wege, krzesanie ognia, świder ręczny, obróbka krzemienia i szkła, ABC nurkowania, strzelanie z wiatrówki, strzelanie z łuku zrobionego z rurek PCV i rzucanie atlatem, zrobiliśmy kajak z folii i gałęzi, było pływanie dmuchanym kajakiem i pontonem. Ciepła woda skusiła nas do pływania, na czym kto miał, działo się sporo na, jak i pod wodą :)
Na pobliskiej łące urządziliśmy łowy na ''skaczące białko''. Uprażone pasikoniki można było spróbować w wersji naturalnej, po meksykańsku, a także w zupie z komosą białą. Delektowaliśmy się dobrą herbatą z samowaru i yerba mate.
Byłby to normalny zlot, gdyby nie powód, dla którego spotkaliśmy się. Przed wieczorem odbyła się projekcja dwóch krótkich klipów z AP. Na karteczkach każdy zapisał ostatnie słowa pożegnania. Ułożyliśmy ogromny stos na ognisko i każdy wetkną swoją karteczkę. Było nas blisko 50 osób, każdy dołożył do stosu kilka patyków, ogień sięgał ponad 10 m. Wpatrywaliśmy się jak płomienie pożerają suche gałęzie, zaległa cisza i przygnębienie. Ktoś puścił utwór z pierwszego klipu z wokalem Piotrka. W tym momencie zabrzmiało to niezwykle.
To dla Ciebie AP, żegnaj nam leśny człowieku. Kiedyś się jeszcze spotkamy...
Zdjęcia: https://picasaweb.google.com/101961305466505913296/ZlotDlaPiotrka02
Klipy: https://www.youtube.com/watch?v=ykwJ6OXe7b8&feature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=CrguoRc0RsQ&feature=youtu.be
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drogi Mr. Wilsonie ... Czy mógłbyś podać łaskawie nazwę i adres forum o którym tak często tu wspominasz ?
OdpowiedzUsuńSwoją drogą zazdroszczę Ci szczerze takiego życia jakie prowadzisz. Mam nadzieję, że chociaż w małym procencie uda mi się kiedyś zaznać takich leśnych, dzikich doświadczeń :)
Dzięki za świetnego bloga ! Można się tu porządnie zaczytać i pomarzyć o prostym, przaśnym życiu :) Pozdrawiam i czekam na dalsze wpisy ... Elena
Proszę bardzo, owe forum to www.reconnet.pl. Co najmniej kilka razy podawałem nazwę tego forum.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale to co opisuję to tylko małe wyjątki, z mojego codziennego życia, taka odskocznia. Chociaż idę w tym kierunku, by to zmienić na lepsze :)
Pozdrawiam.
Cóż, młodzi ludzie nie rozróżniają pasji od prozy życia codziennego.
OdpowiedzUsuńNapiszę to w podobieństwie: "Chciała by dusza do raju, ale grzeszki nie puszczaju".
Kto ma oczy do czytania, niechaj czyta ... .
Każdy ma swoje (ani gorsze/lepsze) życie, rozwijać pasje, realizować cele. Pies