piątek, 14 listopada 2014

Jadalne korzenie palowe chmielu


Kilkanaście lat temu przeczytałem w książce o roślinach jadalnych (nazwy nie pamiętam), że korzenie chmielu są jadalne, więc pewnej zimy wybrałem się do lasu by to sprawdzić. Spakowałem się na lekko, bez prowiantu i wody zabierając ze sobą mały plecak, metalowy kubek, nóż i krzesiwo. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu zacząłem odczuwać zmęczenie, miałem chęć na ciepły posiłek. Rozglądałem się, co w leśnej stołówce dzisiaj podają. Pod korą powalonej sosny znalazłem kilka smakowitych larw kornika, więcej niż skromnie, poszukiwałem dalej. Pomyślałem, a może zupka? Z krzaka jałowca zerwałem kilka szyszkojagód, nieco dalej urwałem garść zimozielonych liści jeżyn i malutkich listków pokrzywy, czekających pod śniegiem na wiosnę. Obok buchtowiska dzików po zeschniętych łodygach i liściach rozpoznałem chmiel zwyczajny. Ukopałem jak mi się wtedy zdawało kilka dorodnych korzeni i zadowolony ze zdobyczy ugotowałem zupę. Bardzo skromna ta zupa była, składniki- roztopiony śnieg, jałowiec, liście i kawałek korzenia. Spróbowałem korzeni chmielu i byłem okropnie zawiedzony, twarde, włókniste, niesmaczne, pomimo długiego gotowania. Po tym przykrym doświadczeniu na kilka lat korzenie chmielu wykluczyłem ze swego leśnego jadłospisu. Zacząłem się zastanawiać, co zrobiłem źle? Szukałem informacji, ale niestety, nic więcej się nie dowiedziałem, tylko ogólnikowo było wspomniane o jadalnych mięsistych korzeniach.

Teraz już wiem, co było powodem mojego niepowodzenia,  wszystko przez mało precyzyjne informacje podane w książkach. Bywa, że niektóre informacje jedni przepisują od drugich, nie racząc samemu sprawdzić ani wyjaśnić dokładnie, o co chodzi. Spotkałem się z tym nie po raz pierwszy, i nie tylko roślin to dotyczy.

System korzeniowy chmielu zwyczajnego jest silnie rozbudowany, sięga bardzo głęboko, składa się z rosnących poziomo, płytko pod powierzchnią ziemi licznych korzeni oraz rosnących pionowo, głębiej i w mniejszej ilości jadalnych korzeni palowych. I w tym tkwił mój problem, zjadłem nie te korzenie, zamiast palowych zebrałem te poziome, niejadalne. 

Korzenie palowe chmielu zwyczajnego (Humulus lupulus) są jadalne, gotowane bądź pieczone, są bardzo smaczne, niestety nie mam danych o składzie. Nie są włókniste, po ugotowaniu miękkie, łagodne w smaku, w środku z cienkim, ciemniejszym, twardym i elastycznym rdzeniem, który trzeba odrzucić. Korzenie palowe chmielu łatwo rozpoznać, wrastają pionowo w głąb ziemi, od góry prowadzi do nich cienki korzonek łączący korzenie poziome z tymi palowymi. Bardzo charakterystyczna cecha, są wyraźnie zgrubiałe, grubości ok.1-2 cm i długości ok. 30 cm, zwykle z cienką, ciemniejszą brązowoczarną skórką, wnętrze białe. Możemy je pozyskiwać w okresie od jesieni do wiosny, najefektywniej w luźnej ziemi, na wilgotnych stanowiskach, w ciągu 0,5 godziny można ukopać kolację. Odkopujemy górną część korzenia i poluźniamy wokół ziemię, delikatnie wyciągniemy wtedy cały korzeń.
Korzenie chmielu są mało znane, warto jednak nauczyć się je wyszukiwać i przyrządzać.

Na pierwszym zdjęciu od góry moja kolacja, gotowane korzenie palowe chmielu zwyczajnego podane z masełkiem i bułką tartą. Jak to Czesi mówią - ''To je vyborne".

czwartek, 6 listopada 2014

Zapalniczka tłokowa New scout pro


We wpisie o zapalniczce tłokowej własnej roboty napisałem, że ta metoda uzyskiwania żaru mi się nie podoba, nie wyjaśniając powodów. Spowodowane to było brakiem doświadczenia w użytkowaniu bardziej technicznie zaawansowanych zapalniczek jakie można zakupić. Nie chciałem pisać o czymś, czego jeszcze nie poznałem w stopniu pozwalającym na wydawanie opinii
Zapalniczkę tłokową New Scout pro II generacji testowałem przez kilka tygodni, mogłem już porównać jej działanie z pozostałymi metodami.

 
Moja pierwsza zapalniczka tłokowa była zrobiona własnoręcznie, kolejną już zakupiłem w sklepie, bardziej na potrzeby pokazów niż realnego jej używania w terenie. Oczywiście New Scout pro jest znacznie doskonalsza technicznie, a co za tym idzie ma też większą skuteczność. Z zakupu jestem zadowolony, fajna zabawka bo można komuś pokazać, w jaki sposób ze sprężania powietrza można uzyskać żar. Zabawka,  bo tylko w takich kategoriach będę ją traktować, niestety w terenie przegrywa sromotnie np. z krzesiwem syntetycznym, i to pod każdym względem.

Porównywałem cenę, skuteczność, prostotę obsługi, działanie w trudnych warunkach, rodzaje używanych hubek oraz wagę. Cena zapalniczki tłokowej nie jest mała, za kwotę jednej można kupić kilkanaście krzesiw. Uzyskiwanie żaru w zapalniczce tłokowej opiera się na wykorzystaniu innych zjawisk fizycznych niż w krzesiwie i trudno porównywać tutaj skuteczność, jednak nie ma wątpliwości, że łatwiej uzyskać żar za pomocą krzesiwa.
Obsługa krzesiwa jest również prostsza, zapalniczka tłokowa jest skomplikowana technicznie, dużo bardziej niż krzesiwo syntetyczne, które w najprostszej postaci sprowadza się do kawałka pręta. Bardziej podatna na uszkodzenia, zwłaszcza cienkie gumowe uszczelki, wymagają one też smarowania wazeliną. Musimy dbać by nie zanieczyścić piaskiem. Krzesiwo wydaje się w tym porównaniu niemal niezniszczalne.
Różnorodność możliwych do zastosowania hubek w zapalniczce tłokowej jest dużo mniejsza niż w krzesiwie. Poza tym zapalniczką możemy uzyskać tylko żar, krzesiwem syntetycznym również ogień. Waga zapalniczki tłokowej nie jest bez znaczenia, to co najmniej kilka razy więcej niż krzesiwo. Dla osób dbających o minimalną wagę zabieranego ekwipunku zapalniczka może okazać się za ciężka.

Zapaliczka tłokowa New scout pro jest ciekawym rozwiązaniem technicznym, umożliwia w skuteczny i dość łatwy sposób uzyskanie żaru przez sprężanie powietrza. Myślę już nad zrobieniem kolejnych zapalniczek tłokowych w oprawach z poroża i drewna. Trudno zapalniczkę tłokową porównywać z innymi metodami np. krzesiwem czy łukiem ogniowym, gdyż inne są zasady działania. Warto zadać sobie sprawę z wad i zalet poszczególnych metod/sprzętów, by się nie rozczarować. Podsumowując, jeśli chciałbym zabrać w teren coś, z czego w sposób niezawodny i łatwy uzyskam ogień, to z pewnością nie będzie to zapalniczka tłokowa.

Na koniec jeszcze filmik obrazujący działanie zapalniczki tłokowej New scout pro.