niedziela, 2 grudnia 2018

Jesienny spacer, ognisko, prawdziwe życie


Byłem w lesie na spacerze. Starałem się wchłonąć jego energię. W słoneczny poranek zarzucam plecak na ramię i wędruje przez cały dzień, aż do zmroku. Las pachnie jesienią, pełen szeleszczących, pożółkłych liści. W lesie cisza, tylko jelenie i sikorki słychać. Na koniec dnia chwila odpoczynku przy ognisku i posiłek. Tym razem najprawdziwsze, domowe smaki. Chleb razowy żytni z kminkiem, upieczony na liściach tataraku w piecu opalanym drewnem. Do tego wędzona domowa słonina, dojrzewająca suszona kiełbasa palcówka i kawa z mlekiem. Uczta dla podniebienia, pyszne naturalne produkty, nie trzeba więcej.





Przy ognisku ciepło i zacisznie. Obserwuję, to co wokół mnie się dzieje. Las, jesień, opadłe liście. Mimowolnie pojawia się natłok myśli. W wyścigu szczurów oddalamy się od swoich potrzeb i prawdziwego życia. Powszechnie kreowany jest i wpajany nam inny świat. Odkładamy na później sprawy istotne zajmując się tymi nieistotnym.

Bronnie Ware, pielęgniarka z Australii, napisała bardzo ciekawą książkę ''Czego najbardziej żałują umierający''. Oto piątka najczęściej wymienianych:

1. żałuję, że nie miałem więcej odwagi żyć życiem prawdziwym dla mnie, a nie życiem, którego oczekiwali ode mnie inni
2. żałuję, że pracowałem tak ciężko
3. żałuję, że nie miałem odwagi wyrażać swoich uczuć
4. żałuję, że nie pozostawałem w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi
5. żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszy

Niby oczywiste. Nikt nie wymienił, że chce mieć więcej pieniędzy czy być bardziej sławny. Żyć życiem prawdziwym.

5 komentarzy:

  1. Pięknie spędzony czas...Tak ,toracja,trezba pozwolić sobie być szczęśliwym:):

    OdpowiedzUsuń
  2. Odnośnie pktu 4) Gdy wyciszymy się zawodowo, dość często odnawiamy "stare" znajomości.
    Niestety, to co już nam umknęło, to nieodwracalnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi there, I log on to your blogs like every week.
    Your story-telling style is awesome, keep up the good work!

    OdpowiedzUsuń
  4. I enjoy what you guys are up too. This type oof clever work and reporting!

    Keep up thhe awesome works guys I've incorporated you guys to blogroll.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Abyśmy mogli spędzać te szczęśliwe chwile w lesie/przy ognisku, trzeba jednak "trochę" popracować. Nie każdy odziedziczył fortunę i może żyć do końca bimbając sobie w krzakach przy ognisku.
      Choć TO mi się najbardziej podoba!
      Z pełnym brzusiem świat jest piękniejszy (patrz: kiełbaska, słoninka, chlebek). Gdyby to jeszcze zalać Perełką, no to "samo się trawi"!
      Przyroda, rośliny, świeże powietrze, powiew wiatru ... , nie potrzebni żadni psychoanalitycy i inni kuglarze. Przyroda w naturalny sposób koi nerwy i przywraca równowagę psychiczną. Warunek: brak hałaśliwego sąsiedztwa.

      Usuń