Byłem w lesie na spacerze. Starałem się wchłonąć jego energię. W słoneczny poranek zarzucam plecak na ramię i wędruje przez cały dzień, aż do zmroku. Las pachnie jesienią, pełen szeleszczących, pożółkłych liści. W lesie cisza, tylko jelenie i sikorki słychać. Na koniec dnia chwila odpoczynku przy ognisku i posiłek. Tym razem najprawdziwsze, domowe smaki. Chleb razowy żytni z kminkiem, upieczony na liściach tataraku w piecu opalanym drewnem. Do tego wędzona domowa słonina, dojrzewająca suszona kiełbasa palcówka i kawa z mlekiem. Uczta dla podniebienia, pyszne naturalne produkty, nie trzeba więcej.
Przy ognisku ciepło i zacisznie. Obserwuję, to co wokół mnie się dzieje. Las, jesień, opadłe liście. Mimowolnie pojawia się natłok myśli. W wyścigu szczurów oddalamy się od swoich potrzeb i prawdziwego życia. Powszechnie kreowany jest i wpajany nam inny świat. Odkładamy na później sprawy istotne zajmując się tymi nieistotnym.
Bronnie Ware, pielęgniarka z Australii, napisała bardzo ciekawą książkę ''Czego najbardziej żałują umierający''. Oto piątka najczęściej wymienianych:
1. żałuję, że nie miałem więcej odwagi żyć życiem prawdziwym dla mnie, a nie życiem, którego oczekiwali ode mnie inni
2. żałuję, że pracowałem tak ciężko
3. żałuję, że nie miałem odwagi wyrażać swoich uczuć
4. żałuję, że nie pozostawałem w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi
5. żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszy
Niby oczywiste. Nikt nie wymienił, że chce mieć więcej pieniędzy czy być bardziej sławny. Żyć życiem prawdziwym.
Pięknie spędzony czas...Tak ,toracja,trezba pozwolić sobie być szczęśliwym:):
OdpowiedzUsuńOdnośnie pktu 4) Gdy wyciszymy się zawodowo, dość często odnawiamy "stare" znajomości.
OdpowiedzUsuńNiestety, to co już nam umknęło, to nieodwracalnie.
Hi there, I log on to your blogs like every week.
OdpowiedzUsuńYour story-telling style is awesome, keep up the good work!
I enjoy what you guys are up too. This type oof clever work and reporting!
OdpowiedzUsuńKeep up thhe awesome works guys I've incorporated you guys to blogroll.