Jadalne są również bulwki korzeniowe o maczugowatym kształcie oraz drobniejsze bulwki łodygowe.
W starożytności, ze względu na podobieństwo małych bulwek łodygowych do ziarniaków pszenicy, roślina nazywana dziką pszenicą. Po obumarciu liści leżą one na ziemi. Masowe wytwarzanie i gromadzenie się bulwek na powierzchni gleby po obfitych wiosennych deszczach nazywane było na naszych ziemiach pszennym deszczem. Spożywane przez człowieka już w mezolicie. Zbieramy je jednak dopiero pod koniec maja, gdy roślina przechodzi w stan spoczynku (liście żółkną i zamierają).
Zbiór jest łatwy, bulwki korzeniowe są płytko pod powierzchnią gleby. W kopaniu pomagam sobie zaostrzonym patykiem lub drewnianą kopaczką.
Ze względu na małe rozmiary bulwek wydajność jest jednak mała. Przygotowanie większej porcji bulwek ziarnopłonu może potrwać kilka godzin. Zbiory dokładnie płuczę w czystej wodzie. Bulwki możemy gotować, piec lub smażyć. Bogate w skrobię, mączyste i sycące. Najczęściej przygotowuję je gotując 15-20 minut, odlewam wodę i lekko solę. Bardzo smaczne.
Co roku zbieram liście i bulwki ziarnopłonu. To, że małe, nie ma dla mnie znaczenia. Zamiast gapić się w TV lub komórkę, wolę wcielić się mezolitycznego łowcę-zbieracza. Wszystkiego dzikiego :)
Ty Mr. Wilson to jestes czlowiek z prawdziwego zdarzenia... Dzieki za pouczajace artykuly, bo mozna poznac wiele wartosciowych tematow o ktorych wielu nie ma pojecia.Ta wiedza moze byc nam bardzo przydatna w roznych warunkach... Te bulwki wygladaja jak male kartofelki no i pewnie sa smaczne... Najczystsza zywnosc BIO... lepszej jakosci nie ma... Buszuj dalej i ucz nas...Dzieki jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńI bulwki łodygowe i korzeniowe zbieramy pod koniec maja? Czy tylko korzeniowe?
OdpowiedzUsuńJedne i drugie.
OdpowiedzUsuń