sobota, 6 maja 2023

Ziołowe chlebki pieczone na patyku oraz wojskowej menażce LWP. Koktajl i twaróg z bluszczykiem kurdybankiem.


Na wiosnę zbieram ziele bluszczyku kurdybanka, który o tej porze ma delikatny smak i zapach. To już u mnie tradycja. Aromatyczna, ziołowa nuta bluszczyku wspaniale smakuje w wypiekach, np. ziołowych chlebkach. Równie smaczny jest ziołowy koktajl czy twaróg z bluszczykiem. 


Skubię tylko młode końcówki łodyg bluszczyku z listkami. 


Drobno siekam. Do naczynia wsypuję mąkę,  proszek do pieczenia, sól, dodaję odrobinę masła i dużo posiekanego bluszczyku. Dokładnie mieszam wszystkie składniki. Wlewam wodę i zagniatam miękkie ciasto. Dzielę na porcje. Rozwałkowuję dłońmi każdy kawałek ciasta na długi sznurek. Przyklejam jeden koniec do patyka, a następnie owijam. Chlebki piekę nad żarem. 

                           

Jedna porcję ciasta zostawiłem na koniec i upiekłem ziołowy chlebek w woskowej menażce LWP. Ciasto ułożyłem na kawałku puszki aluminiowej. 


Włożyłem do środka menażki i złożyłem. Rozgarnąłem żar na boki, na środku umieściłem menażkę i zasypałem żarem. Piekłem około 40 minut. 


Chlebki wyszły doskonale wypieczone, aromatyczne i smaczne. Polecam sprawdzić :)

10 komentarzy:

  1. Pysznosci... dzieki za porady i swietne przepisy z natury... na pewno wyprobujemy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od tygodnia już próbuję wybrać się na bluszczyka, niby i na podwórku rośnie ale mizerny. Koniecznie muszę upiec taki chlebek - oczywiście w domu ale z bluszczykiem :) dziękuję za pomysł. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chlebek z proszku do pieczenia?

    OdpowiedzUsuń
  4. chlebki wyglądają jak kurtosz kołacz

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię i stosuję bluszczyk. Zapomniana niesłusznie, staropolska przyprawa. Dobrze że przypominasz o nim nowym pokoleniom, bo jest to wartościowe wszędobylskie ziele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłem w IT informację, że Król Jan III Sobieski ciągnąc z wojskiem pod Wiedeń z odsieczą, wśród licznego prowiantu wiózł też bluszczyk kurdybanek! Skoro królowi smakował a komuna splugawiła, tym bardziej godzien on gościć na naszych stołach.
      A' propos menażki, zali taka wytrzymała? Czy też na szrot przeznaczona, bo farba żaru (wiadomo) nie zdzierży.

      Usuń
  6. Ten bluszczyk przypomniał mi, że mój działkowy bardzo długo czeka już na konserwację przed zimą! Zawsze coś przeszkadza a właśnie mamy jesień!
    Co zrobić, taka pamięć skojarzeniowa.
    Co do bluszczyku, to w terenie więcej używam niż w domu (ten szybko znika).
    Terenowego nigdy nie brakuje, matka natura już o to dba.
    Pies

    OdpowiedzUsuń