środa, 2 października 2013

V Konwent

Będzie krótko i na temat. Przybliżę ideę i opiszę, co się wydarzyło podczas jubileuszowego, V Konwentu Survival Village. Miejsce to Chata Rodło, Wisła Czarne u stup Baraniej Góry (1220 m n.p.m.), urocza polana, w około lasy. Czas 20-22 września, dotarłem w nocy w piątek, wyjechałem wcześnie rano w niedzielę. Ciepło i wilgotno, w nocy opady deszczu, mgła, błoto na szlaku.

Ideą konwentu jest spotkanie ludzi o podobnych zainteresowaniach, ogólnie pojęta aktywność na
świeżym powietrzu, wymiana wiedzy i poznawanie nowych technik. Szczytny cel mający promowanie tej formy spędzania wolnego czasu, chwała organizatorom.
Przyjechało w sumie 78 osób z całej Polski, w różnym wieku, najmłodszy uczestnik miał 3 miesiące!

Spanie do wyboru, pod chmurką we własnym namiocie, w hamaku, w dużej wspólnej sali, dla wygodnych łóżko w chacie. Dostęp do sanitariatu i bieżącej wody, ognicho do grzania się i kucharzenia. Wojskowa polowa kuchnia, z której serwowany był obiad -  żurek i grochówka, reszta posiłków we własnym zakresie. 

Największa atrakcją konwentu były niewątpliwie liczne prelekcje, pokazy i warsztaty. Andrzej (ape) Podgóreczny opowiedział o praktycznych zastosowaniach chusty w pierwszej pomocy. Grzegorz i Paweł Surdel (The Hawk Family) - pokaz i nauka rzucania nożami i tomahawkami oraz pokaz strzelania batem. Jacek Gaj - wykład o nożach i innych narzędziach tnąco-rąbiących. Jan Szeliga (Magnetoit) - chodzenie po rozżarzonych węglach "ścieżka ognia". Staszek Kędzia (blog "mybushcraft" )  techniki survivalowe rozpalania ognia z wykorzystaniem tego ''co w samochodzie'', Rafał "Gryf" Łoziński - łuk ogniowy, świder ręczny i krzesiwo tradycyjne, mój wkład to piryt/ markasyt i krzemień oraz świder ręczny. Łukasz Tulej (Tooley Survival) przedstawił najważniejsze założenia survivalu. Piotr Kaczmarczyk (Kapitan Apteka) - zagrożenia związane z pozyskiwaniem roślin dzikich roślin. Dr Wojciech M. Szymański (Projekt Bushcraft) - warsztaty, prelekcja, opowiadania, zupa i inne specjały z dzikich roślin jadalnych (główny cel mojego wyjazdu). Jacek Straszak (Projekt Bushcraft) - bolas i atlat, budowa i technika rzucania, wykonanie z łuku z rury PVC i strzelanie. Ola Dzik i Daniel Piskorz (Bluemu) - organizacja wypraw wysokogórskich (już wiem gdzie pojadę, niech no tylko dostanę urlop). Firma Lesovik - prezentacja hamaków.
Część rzeczy mnie ominęła np. liczne konkursy organizowane w niedzielę. Ogólnie warto było pojechać, odpocząć, po naukę, poznać innych.
Zdjęcia z wyjazdu w galerii.


Podziękowania dla organizatorów konwentu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz