Zabawy ze szlifowaniem ciąg dalszy. Tym razem do dyspozycji miałem fragment łupka, którego nabyłem drogą wymiany handlowej :) Za materiał, którego miałem zbytek, dostałem nowy, nieznany. Był to niewielki fragment cienkiej płytki z łupka.
Nie znam pochodzenia ani nie potrafię ściśle określić jego rodzaju. Prawdopodobnie jest to fyllit, czyli rodzaj drobnoziarnistego łupka krystalicznego. Skały metamorficznej charakteryzującej się podzielnością na cienkie płytki z widoczną laminacją. Łupek ma zwykle kolor szary lub szarozielony. W Polsce można go znaleźć w Sudetach. Bez problemu można też kupić. Główne zastosowanie to pokrycia dachów, kiedyś również szlifowane ostrza noży i grotów. Nie posiadam informacji na temat jego wykorzystania na naszych terenach. Szlifowane ostrza wykonane z łupka częste są w znaleziskach z okresu mezolitu (i nie tylko) z obszarów subarktycznych północnej Kanady oraz Szwecji i Norwegii. Innuici wytwarzali z łupka swoje noże ulu, ostrza harpunów i lanc. W podobny sposób kiedyś próbowałem taki nóż zrobić, ale z marnymi efektami. Użyłem łupka znalezionego na kopalnianej hałdzie, materiału o zdecydowanie gorszych właściwościach. Miękki, kruchy, łatwy w szlifowaniu. Krawędź tnąca jednak szybko ulegała zużyciu i nóż nie spełniał swojej podstawowej roli. Wniosek jest prosty, odpowiedni materiał gwarancją dobrego wyrobu.
Wstępna obróbka łupka polega na rozdzieleniu go na cieńsze płytki wzdłuż płaszczyzn oraz zgrubne ukształtowanie. Nie zawsze łupek trzeba dzielić na cieńsze płytki. Fragment, który otrzymałem był już na tyle cienki, że nie musiałem tego robić. Kolejnym krokiem jest uzyskanie fragmentów o wielkości i kształcie zbliżonym do tego, co chcemy zrobić. Zgrubną obróbkę możemy przeprowadzić ostrożnie obkruszając krawędzie kamiennym tłuczkiem. Ponieważ jednak łupek nie pęka tak jak krzemień, ale łuszczy się wzdłuż płaszczyzn lepiej jest go przyciąć. Obkruszanie może doprowadzić do zniszczenia materiału. Z historycznych narzędzi mamy do dyspozycji krzemienną piłkę lub rylec, wystarczy częściowo naciąć po obu stronach i przełamać. Dalszym etapem jest żmudne szlifowanie płaszczyzn do uzyskania zamierzonego przez nas efektu. Szlifowałem na płaskim dużym kamieniu, posypywałem suchym piaskiem i polewałem wodą. Starałem się, aby grot był symetryczny, miał ostre krawędzie oraz równe i gładkie powierzchnie.
Łupek jest bardziej miękki i kruchy niż krzemień, łatwiej też go uszkodzić. Daje się za to łatwiej kształtować i szlifować. Szlifowane ostrza z łupka mają proste, a nie tak jak z krzemienia ząbkowane krawędzie tnące. Są szersze i mają gorsze właściwości tnące. Należy jednak pamiętać, że łupek był wykorzystywany do polowania i obróbki tuszy głównie dużych ssaków morskich o miękkiej tkance.
Wieczory teraz długie i ciche, sprzyjają pracy w domowym zaciszu. Myślę nad wykonaniem kilku szlifowanych grotów strzał z łupka o nieco innym kształcie. Na razie nie mam materiału. Mam za to dużo innych surowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz