Wysuszony fragment łodygi słonecznika rozcinamy aby dostać się do wnętrza.
Z miękkiego rdzenia wycinamy cienki plasterek.
Kładziemy na krzemieniu i krzeszemy iskry, aby spadły na miękisz. Rdzeń słonecznika chwyta iskrę z krzesiwa tradycyjnego, w mojej ocenie dość łatwo. Nie miałem problemów ze złapaniem iskry, miękisz ładnie się żarzy.
Nieco więcej czasu zajęło rozdmuchanie mi żaru. Wartości palne rozpałki z puchu nawłoci poprawiłem dodając pokruszonego próchna.
Są hubki sprawiające mniej lub więcej problemów jak rdzeń słonecznika. Prócz łatwopalności danej hubki trzeba rozważyć jej możliwość pozyskania w terenie oraz, co jest najważniejsze, własne doświadczenia. A tych oby jak najwięcej :)
Wspieram. Super sprawa. Powodzenia. :)
OdpowiedzUsuńZ pokrzywy też można skorzystać . Pzdr.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Zkr5pi_Augs
Ciekawy kanał. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń