piątek, 11 stycznia 2019
Chleb kukurydziany
Czytając ''Poradnik trapera'' Krepsa zwróciłem uwagę na to, że w skład prowiantu zabieranego do lasu wchodzi mąka kukurydziana i pszenna. Autor poleca zabieranie gotowej mieszanki do wypieku chleba. Z dodatkiem sody, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, możemy upiec pyszny chleb. W Ameryce kukurydza to tradycja. Poza tym mąka kukurydziana była tańsza od mąki pszennej. Niezależnie od relacji cenowych postanowiłem upiec taki chleb. Raz już próbowałem, z samej mąki pszennej, z efektów byłem średnio zadowolony. Tym razem chleb kukurydziany wyszedł wspaniale. Wyrósł, rumiany, nie był kruchy i doskonale smakował nawet po kilku dniach. Chleb kukurydziany pasuje do dań z kociołka, rusztu, na wytrawnie, słodko i do podjadania na szlaku. Bez problemu można go upiec w leśnych warunkach. Nawet mało niedoświadczone w kucharzeniu osoby sobie z tym poradzą. Potrzebujemy menażkę, patelnię lub kubek. A nawet, jeśli nie dysponujemy żadnym metalowym naczyniem, można chleb upiec w żarze lub zbudować piec. Ja skorzystałem z grubej i ciężkiej żeliwnej patelni. Miałem blisko miałem do lasu, to i mogłem sobie pozwolić na dźwiganie takich ciężarów.
Składniki:
- 1/2 mąki kukurydzianej
- 1/2 mąki pszennej
- proszek do pieczenia (wg instrukcji na opakowaniu)
- sól do smaku
- woda
Wykonanie: Wymieszaj suche składniki. Dodaj wodę i wyrób ciasto. Przełóż do metalowego naczynia. Aby ciasto nie przywierało niektórzy dno patelni nacierają bekonem lub innym tłuszczem. Piecz w temperaturze około 200 C przez 15-20 minut. Co kilka minut obracaj patelnię, aby chleb zarumienił się równomiernie. Wbij zaostrzony patyczek na środku chleba i sprawdź czy jest upieczony - patyczek pozostanie czysty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A można taki chleb u piec w menażce? Posiadam taką starą harcerską.
OdpowiedzUsuńTak.
OdpowiedzUsuńEee tam, hamerykańskie wynalazki ta kukurydza!
OdpowiedzUsuńEksperyment, to eksperyment. Przez to ziółek, nasion i ingrediencji brak.
U nas ichnia ekonomia jest odwrócona.
Przez to nawet nie podejdę do takiej próby. W innych wpisach dużo lepsze i ZDROWSZE próby Wilson prezentuje. Za co ma mój WIELKI "SZACUN". Pies