sobota, 23 lutego 2019

Herbata i podpłomyki z kwiatostanów leszczyny


Pojawienie się kwitnących kwiatostanów leszczyny to jeden z niewątpliwych zwiastunów nadchodzącego przedwiośnia. Męskie kwiatostany nazywane popularnie kotkami, to te dłuższe, do kilku centymetrów długości. Zbieramy je zanim zacznie osypywać się żółty pyłek. W lesie można z nich np. zaparzyć herbatę, która ma delikatny smak. Kwiatostany całkiem fajnie smakują jako dodatek w sałatkach, słodyczach, podpłomykach i placuszkach. Leszczynowe kotki nie są zbyt odżywcze, zawierają niewielkie ilości białka, to rodzaj wypełniacza o lekko gorzkawym posmaku. Uważam, że to ciekawa alternatywa przednówkowej, zielonej kuchni.


1 komentarz:

  1. Gdy znajomi przecinają leszczynę w swoim ogrodzie, to wtedy obrywam "kotki". Rozsypuję je cienką warstwą na tacach a one w cieple same oddają pyłek. Pyłku leszczynowego używam, jako naturalnego barwnika np. do smażonych serowych placków. Szkoda mi surowca, a i tak większość kończy w ognisku. :(

    OdpowiedzUsuń