Kolejne dwie kuksy, które zrobiłem znacznie się między sobą różnią. Pierwsza szeroka i płytka z zachowanym naturalnym kolorem. Druga wysoka, głębsza i barwiona w wywarze z sosnowej kory. Obie małej pojemności do raczenia się gorącymi napojami. Kuksy są efektem poszukiwań i gromadzenia doświadczeń.
Piękne, aż chciałoby się napić z takiej kuksy herbatki np z pędów malin lub z igiełsosnowych. Musi wybornie w takim naczyniu smakować. Pozdrawiam. Zuza
OdpowiedzUsuńDla pań, to herbatka, smacznego!
UsuńTygryski (i Pies) mają fajniejsze zastosowania do takich klimatycznych wyrobów. A co, kuksie tyż się coś należy, choćby za niepospolity wygląd.
Pies