wtorek, 23 lipca 2019
Pesto z komosy wielkolistnej z macierzanką piaskową i makaronem
Chociaż obok siebie nie rosną, to na talerzu wylądowały razem. Połączenie w pesto komosy z macierzanką jest świetnym pomysłem. Próbowałem już nie jedno pesto z dzikich roślin, ale to przebije je wszystkie. Doskonały smak i aromat. Jak dla mnie nr 1.
Składniki: 4 części liści komosy wielkolistnej, 1 część macierzanki, prażone nasiona słonecznika, ser, olej, sól, pieprz do smaku. Składniki połączyć i rozdrobnić. Podawać z makaronem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czy na pewno nie ma błędu w nazwie komosy? Może chodzi o komosę wielkolistną albo jeszcze inną? szerokolistnej nigdzie nie znajduję
OdpowiedzUsuńTak, błędnie podałem nazwę. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Już poprawiam wpis. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńDobrze by było dodać, iż komosę należy wstępnie obgotować i wodę wylać!
OdpowiedzUsuńZe względu na zawarte w komosie, łatwo rozpuszczalne w wodzie saponiny. Po obgotowaniu (i odlaniu wody) komosa jest bardzo wartościowym pokarmem.
Jak natrafiam w terenie na większe skupisko, zawsze zbieram. Pies