wtorek, 22 października 2024

Chleb pieczony w kaflach piecowych


Ludzie pozbywają się pieców kaflowych i lądują one z reguły na śmietniskach. Ja znalazłem kilka części pieca na drodze pośród bagien. Ktoś wywiózł rozebrany piec aby utwardzić drogę. W stercie gruzu wyszukałem dwa całe kafle, wpakowałem do plecaka i zabrałem ze sobą. Przyszedł mi do głowy pomysł na użycie kafli do wypieku chleba.

Ceramiczne kafle piecowe to doskonała forma do wypieku chleba, bułek czy ciast. Ceramika doskonale trzyma ciepło, mniejsze jest też ryzyko przypalenia pieczywa niż w naczyniu metalowym.  

Przygotowania rozpoczynam od rozpalania ogniska. Gdy przybywa żaru zajmuję się myciem kafli i ich wysuszeniem. Dokładnie je suszę aby ograniczyć ryzyko pękania podczas nagrzewania. 


Wyrabiam ciasto, wykładam do kafla i odstawiam do wyrośnięcia. 


Nakładam drug kafel na górę. Taką ''formę piekarską'' kładę na żar i całość obsypuję żarem. Nie palę już na tym ogniska. Na zdjęciu poniżej widoczny jest początek obsypywania żarem kafli. Wnętrze powoli się nagrzewa i ciasto zaczyna się piec. 


Po około 30 minutach patykiem odgarniam żar i odsuwam górny kafel aby sprawdzić stan wypieku. Jest bardzo dobrze. Zakrywam kaflem i pozwalam powoli wystygnąć. 


Jeszcze trochę czekania, wreszcie można kroić i jeść. Kromka posmarowana dżemem z borówek smakuje znakomicie. Taki śmietnikowy pomysł na formę do wypieków. Kto by pomyślał, czy aby w tytule nie ma przejęzyczenia? Chleb pieczony w piecu kaflowym?  Nie! Chleb pieczony w kaflach piecowych :)

środa, 16 października 2024

Hubki (do krzesiwa tradycyjnego) z pojemnikami do ich przechowywania. Zapalniczki sprzed ponad 200 lat


Tradycyjne zapalniczki? No chyba 200 lat temu, albo jeszcze dawniej :) Cztery zestawy do krzesiwa tradycyjnego zawierają hubkę wraz z pojemnikiem na nią oraz w jednym przypadku dodatkowo krzesakiem. Patrząc na zdjęcie od lewej strony widzimy zestaw z hubką z opalonego hubiaka z pojemnikiem z fragmentu kości. Od dołu rzemieniem przywiązany jest krzemienny krzesak. Drugi z lewej zestaw składa się również z hubki z opalonego hubiaka oraz pojemnika z uciętej końcówki krowiego rogu. Trzeci od lewej zestaw to bawełniany knot osłonięty częściowo miedzianą rurką. Ostatni zestaw to mieszcząca się krowim rogu hubka z opalonego bukowego próchna. 

Działanie krzesiwa tradycyjnego opiera się na skrzesaniu iskry na powierzchnię hubki. W tym przypadku jest to opalony koniec hubiaka, bawełny i próchna. Opalona cześć hubki ma małą powierzchnię i wymaga ochrony przez zawilgoceniem i uszkodzeniem (wykruszaniem). Służą temu pojemniki z kości, rogu i miedzianej rurki. 

Rekonstrukcje zestawów widoczne na zdjęciu były dawniej używane do uzyskiwania ognia. Krzesiwo, krzemień, hubka → iskry→ żar. Tak wyglądały elementy zestawu do krzesania za pomocą krzesiwa tradycyjnego 200-300 lat temu, takie tradycyjne zapalniczki. Takie nieco starsze wersje zapalniczek:)

środa, 9 października 2024

Kwiat saletrzany i hubka do krzesiwa tradycyjnego preparowana saletrą naturalnego pochodzenia



Podczas remontu starej obory na zewnętrznej ścianie murów, w dolnej części zauważyłem białe wykwity. Czy to grzyb, sól, a może saletra?

Z saletrą miałem do czynienia podczas preparowania amadou hubiaka pospolitego. Była to dokładnie saletra spożywcza (azotan potasu KNO3), którą stosuje się do peklowania mięsa. Kupiłem w sklepie opakowanie, rozpuściłem w wodzie i namoczyłem hubiaka. Po wysuszeniu działa doskonale, hubka łatwo chwyta iskrę i spala się błyskawicznie.

Saletra jest silnym utleniaczem i z tego powodu jest od dawna stosowana do produkcji czarnego prochu. Do tego celu saletrę pozyskiwano na kilka sposobów:
- ze złóż naturalnych kopalnych w krajach gdzie takie złoża istnieją,
- z ziemi nasączonej azotanami (mogiły, kloaki, gnojowniki),
- ze ścian piwnic (położonych w pobliżu gnojowników).

Kazimierz
Siemienowicz w książce ''Wielkiej sztuki artylerii część pierwsza" szczegółowo opisał gdzie szukać, jak rozpoznać i jak przygotować saletrę z ziemi nasączonej azotanami. Zaś w Encyklopedii staropolskiej mamy zapis jak przygotowywano hubkę do krzesiwa - ” Hubkę żagwiową zdjętą z drzewa krajano w plasterki, moczono w wodzie, warzono w słabym ługu, płókano, suszono, bito dla spulchnienia i zaprawiano saletrą lub prochem ruśniczym''.

Co to jest saletra, a może bardziej właściwe byłoby saletry (z łac. sal petri - sól skalna)? Saletry to nazwa szeregu azotanów, m.in. saletra potasowa, saletra amonowa, saletra sodowa, saletra wapniowa. Związki te znajdują zastosowanie przy produkcji nawozów, środków konserwujących i materiałów pirotechnicznych. 

Sole (azotany, chlorki, siarczany) rozpuszczają się w wodzie i migrują przez ściany. Odparowują na ich powierzchni tworząc krystaliczne osady, tzw. wykwity. To co znalazłem na ścianie obory wyglądało mi właśnie na wykwity saletry. Pozostało potwierdzić moje przypuszczenia. Zeskrobałem do słoika wykwity.


Zalałem wodą i wymieszałem aby rozpuścić. 

W takim roztworze moczyłem kawałki hubiaka oraz papier toaletowy przez kilka minut. Umieściłem do wysuszenia. Próba z krzesiwem tradycyjnym wyszła pozytywnie. 

Białe wykwity na ścianach starej obory okazały się wykwitami saletry. Znalazłem naturalne źródło saletry, które z powodzeniem nadaje się do preparowania hubki.