Włókna
pokrzywy są łatwe w obróbce i bardzo wytrzymałe. Skręcając je możemy
zrobić linkę do łuku ogniowego. Dawniej pokrzywy pozyskiwano późną
jesienią ze zwiędniętych już roślin. Nie było obaw o poparzenie,
dodatkowo łatwo było oddzielić włókna od zdrewniałych części łodyg.
Robiono z nich nici, sznury oraz tkano materiały. Technologia obróbki
pokrzywy jest podobna do obróbki lnu.
Na
zrobienie sznurka nie musimy jednak czekać do późnej jesieni. W lecie i
jesienią z zielonych jeszcze łodyg pokrzywy również możemy zrobić
sznurek. Prócz tego, że będzie bardzo wytrzymały, to jego wykonanie
będzie nawet łatwiejsze. Z zielonych łodyg łatwiej oddzielić długie
włókna. Najbardziej
wytrzymałe włókna uzyskamy z dojrzałych pokrzyw pod
koniec wegetacji (sierpień, wrzesień), mają one ciemno zielone łodygi.
Letnie pokrzywy, o jasnozielonej łodydze będą miały mniejszą
wytrzymałość. Wybieramy jak najdłuższe i najgrubsze łodygi. Pokrzywy
osiągają zwykle 1-1,5m wysokości, ale zdarzają się też i takie co mają
3m. Do tej pory niezbyt mile wspominam przedzieranie się przez parzące
gąszcze pokrzyw, które rosły na żyznych namuliskach nad brzegami Wisły.
Pokrzywy zrywamy, oczyszczamy łodygi z liści, a następnie rozbijamy drewnianym tłuczkiem, ale nie za mocno. Chodzi o to, by łatwiej nam później było oddzielić elastyczne włókna od zdrewniałych części rośliny.
Pojedynczo każdą łodygę bierzmy w ręce, przełamujemy i staramy się oddzielić jak najdłuższe pasma włókien. To czasochłonne zajęcie.
Świeże włókna od razu skręcamy w sznurek. Mokre łatwiej się skręca. Gdy włókna nam wyschną to przed skręcaniem możemy je zwilżyć. Kilka zasad o jakich należy pamiętać przy wykonywaniu sznurków. Dobieramy równej grubości włókna (pasma) w obu skrętkach. Gdy nie będziemy tego kontrolować, to sznurek będzie nierównej grubości i w efekcie wytrzymałości. Odpowiedniej grubości skrętek cały czas pilnujemy, w miarę potrzeby, gdy kończą się jedne włókna dokładamy kolejne. Aby sznur nam się nie rozkręcał poszczególne skrętki musimy skręcać równo, ściśle i w tą samą stronę. W zależności od tego jak wytrzymały on ma być, dobieramy odpowiednią ilość włókien (grubość skrętki) i skręcamy podwójnie lub poczwórnie.
Z racji tego, że ja chciałem sprawdzić wytrzymałość sznurka z pokrzywy w łuku ogniowym, to zrobiłem gruby, poczwórnie skręcony. Sznurek z włókien pokrzywy użyłem do łuku ogniowego i kilkukrotnie udało mi się nim uzyskać żar. To doświadczenie potwierdziło dużą wytrzymałość tego surowca. Minusem jest czas (kilka godzin!) przez jaki wykonywałem sznurek z pokrzyw, z łyka drzew (wierzba, wiąz) trwa to o wiele szybciej.
Większość zdjęć wykonałem podczas tegorocznych warsztatów archeologi doświadczanej w Grodzisku Żmijowiska. Jednym z eksperymentów, które tam robiłem był również sznurek z pokrzywy. Ścinanie jej sierpem kościanym z wkładkami krzemiennymi, to efekt wiosennych prac. Mogłem sprawdzić teraz jego skuteczność. Powoli mogę się zastanawiać nad przyszłorocznymi eksperymentami.
bomba
OdpowiedzUsuńto mi się bardzo przydało
OdpowiedzUsuńAntenaci Wilsona już w epoce brązu nosili wdzianka z włókien pokrzyw a armia Napoleońska nosiła mundury z włókien pokrzywowych.
OdpowiedzUsuńWilsonie kontynuujesz chlubną tradycję!
Z włókien pokrzyw dawniej produkowany był szpagat i liny.
Pokrzywa jako surowiec włókienniczy wcale nie został odstawiony do lamusa!
Prace w instytutach i odmiany wysoko włókniste nadal są w zainteresowaniu przemysłu. Pies
W rodzinie krąży opowieść o kalesonach z włókna pokrzywowego (miały one być prozdrowotne). Przestały pełnić swoją funkcję po gotowaniu z inną bielizną gdyż skurczyły się do rozmiaru reform!
OdpowiedzUsuńPies