
Kilka pomysłów na dania z dodatkiem dzikich roślin jadalnych.
Któregoś wiosennego popołudnia naszła mnie nieodparta chęć na coś słodkiego i jednocześnie dzikiego. Pomyślałem o racuchach wzbogaconych o kwiatostany mniszka, który teraz kwitnie. Przygotowałem dwie wersje. Dla minimalistów - jeden kwiatostan na jednego mini racucha :) Klasyczne ciasto, które w trakcie smażenia przyozdobiłem żółtymi kwiatostanami. Oprószyć delikatnie cukrem pudrem i leżąc na trawniku wśród kwitnących mniszków rozkoszować się nadchodzącą wiosną.
Wersja dla wielbicieli kwiatów mniszka zawiera dużo więcej kwiatostanów. Nożyczkami odcinałem płatki od zielonych części kielicha i dodałem je do ciasta. Płatki zabarwiają racuchy na żółto i nadają bardzo przyjemnego smaku. Polać miodem albo syropem z mniszka.
Frittata to rodzaj masa jajeczna zapiekanego z warzywami, szynką i serem. Popularne danie w Hiszpanii i Włoszech. W Chorwacji jej odpowiednikiem jest fritaja, często wzbogacana wiosną o dzikie rośliny. Składniki mogą być, więc bardzo różne.
Moja wersja frittaty jest z młodymi pędami chmielu i chorizo. W terenie z braku piekarnika posługuję się techniką jak przy pieczeniu pizzy na patelni. Rozpalam ognisko i robię dużo żaru. Na żeliwnej patelni odsmażam na maśle kilka plasterków chorizo. Następnie dodaję miękkie końce wiosennych pędów chmielu i krótko duszę. Rozbełtuję kilka jajek, dodaję do nich starty ser, łyżkę śmietany, przyprawy. Zalewam wszystko masą jajeczną, przykrywam patelnię dużą pokrywką, na której umieszczam żar i zapiekam przez kilkanaście minut.
Dzięki temu zabiegowi frittata piecze się z każdej strony, masa rośnie i robi się bardziej puszysta. Gdy masa się zetnie i na powierzchni frittaty utworzy się rumiana skórka zdejmujemy z ognia.

Dzikie szparagi miałem okazję zbierać w okolicach Kazimierza Dolnego. Niekiedy można znaleźć okazy dziko rosnące w pobliżu domostw.
Przygotowuje się je tak samo jak szparagi uprawiane, które możemy dostać w sklepie. Czyścimy i dusimy na maśle.
Doprawiamy solę i pieprzem. Nic więcej im nie potrzeba. Znawcy twierdzą, że dzikie szparagi są bardziej aromatyczne niż szparagi uprawne.