poniedziałek, 18 maja 2020

Vege makaron z młodych przyrostów pałki wodnej


Rośnie nad stawami w ilościach hurtowych. Vege makaron z młodych przyrostów pałki wodnej zaskakuje swym fantastycznym smakiem i miękkością. Nie jest absolutnie gorzki ani łykowaty. Przygotowane z niego dania powinno się podawać w ekskluzywnych kuchniach, a nie przy ognisku w lesie. Nawet osoby, które dobrze znają tą roślinę z innych dań tu  w konkursie, ‘‘co podano na talerzu'' miały by duży problemy z odgadnięciem. Jedno z niesamowicie smacznych i prostych do przygotowania dań, także w terenie.

Po przyrosty pałki wodnej na makaron wybieramy się w maju.


Odcinamy około 20 cm grubsze końce, myjemy i pozbawiamy je zewnętrznych, włóknistych okryw. Zostawiamy tylko miękkie, jasne wewnętrzne części przyrostów pałki. Są bardzo kruche i trzeba robić to ostrożnie.


Następnie przyrosty kroimy wzdłuż na cienkie, równe paski.


Wrzucamy je na wrzątek i gotujemy około 5 minut. Do przyrostów można dodać ziela bluszczyku kurdybanku, podagrycznika, barszczu, korzeń dzikiej marchewki czy parę rozgniecionych szyszkojagód jałowca. Nadadzą one lepszy aromat i smak naszemu makaronowi.


Dalej odcedzamy, przenosimy na patelnię i smażymy kolejne 5 minut  dodając odrobinę oleju lub masła.


Wartość posiłku wzrośnie, jeśli dodamy do niego starty ser, ulubione przyprawy, warzywa, grzyby czy sos. Postępujemy dokładnie tak samo jak ze zwykłym makaronem, pamiętając tylko, aby nie męczyć go zbyt długo na ogniu.


Na zdjęciu powyżej vege makaron z przyrostów pałki wodnej w wersji z macierzanką piaskową i serem.

2 komentarze:

  1. Jestem zaskoczona! Nigdy nie próbowałam czegoś takiego. Mam nadzieję, że jeszcze znajdę pałki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy wcześniej nie wpadłabym nawet na ten pomysł. Spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń