Ostrze-nóż z bieszczadzkiego rogowca menilitowego, wymiary max. - długość 67 mm, szerokość 38 mm.
Mały nożyk z fragmentu tafli szklanej. Owijka z zielonego sznurka, pochwa z białoporka brzozowego.
Ostrze wykonane podczas pokazów archeologicznych na Grodzisku Żmijowiska. Materiał to krzemień przywieziony z Mielnika. Przerabiam przywiezione konkrecje od kilku lat i końca nie widać ;)
Przymocowane lepiszczem do drzewców krzemienne groty, które były elementem eksperymentu archeologicznego mającego na celu sprawdzenie możliwości strzał wykonanych z trzciny.
Jak widać, jestem uparty. Pięć kolejnych nieudanych prób wykonania grotu. Przyczyna tkwi w materiale, za cienkie ścianki.
Kolejne nieudane podejście, tym razem bardziej spektakularne, na trzy ;)
Opróżniona butelka nie zawsze oznacza dramat. Po wytrzeźwieniu, kiedy w głowie przestanie łupać, można zająć się innym łupaniem ;) Grot wykonany z fragmentu pochodzącego z bocznej powierzchni butelki. Szukamy kupca, wymieniamy na butelkę z zawartością i zabawa zaczyna się od nowa ;)
Pierwsze moje próby uzyskania wiórów techniką naciskową. Zrobiłem sprzęt - naciskacz z miedzianą końcówką i wydrążony pieniek do umocowania rdzenia. Użyłem krzemienia czekoladowego, który jest jednym z najlepszych surowców krzemieniarskich. Efekt to kilka wiórów, z których nie jestem zadowolony. Daleko mi do efektów jakie osiągają najlepsi specjaliści w tej technice. Koniecznie muszę nad tym popracować.
Grot z radiolarytu pienińskiego. Przy tak cennym surowcu wykorzystuje się najmniejsze fragmenty odpadów.
Dwa nieretuszowane ostrza z radiolarytu pienińskiego odbite z dużej bryły surowca, którą znalazłem nad brzegiem Dunajca w okolicach Szczawnicy, uzyskane za pomocą uderzenia z rogowym pośrednikiem. Długość maksymalna ostrzy- 110 mm i 83 mm.
Ponownie radiolaryt. Trzy groty strzał na tle surowca. Co tu dużo mówić, wspaniały materiał!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz