Przepis na sałatkę powstał na ostatnim zlocie, ponieważ niewiele roślin jadalnych nazbieraliśmy w pobliżu miejscówki, zamiast zupy zdecydowałem, że zrobimy sałatkę, sama jak i z pizzą smakowała wyśmienicie.
Młode wierzchołki pędów chmielu zwyczajnego drobno kroimy i gotujemy w niewielkiej ilości wody przez kilka minut aż zmiękną. Odlewamy wodę, dodajemy drobno pokrojony czosnaczek pospolity i plasterki bulw topinamburu, doprawiamy miodowym sosem winegret.
No i przed tygodniem naskubałem w nowym miejscu gdzie go dawniej nie było.
OdpowiedzUsuńEkspansywny robi się chmiel w mojej okolicy, to go troszkę przyhamuję. Pies