Pierwsze przymrozki i śnieg tej jesieni już za nami. Dosyć ciepło jeszcze, ale wcześnie mrok zapada i dni są krótkie. Warunki takie sprzyjają głównie pracy w domowym zaciszu. A gdy chęć najdzie, to słoik z przetworami można wyciągnąć lub ziołowej herbatki zaparzyć. Oczywiście własnej roboty. Korzystamy z zebranych i przetworzonych we wcześniejszych miesiącach roślin. Dobrze jest wyjść na spacer i dotlenić, zwłaszcza gdy warunki ku temu sprzyjają. Śmiało możemy wyruszyć też na zbiory, zwłaszcza po korzenie. To bardzo dobry okres, po opadach ziemia jest pulchna i łatwo je wykopać. Z niektórymi trzeba się pospieszyć, bo gdy uschną liście nie odnajdziemy ich. Inne już wcześniej utraciły cześć nadziemną i pozostaje kopanie w znanym nam miejscu lub szukanie w ciemno i rozpoznawanie wyłącznie po korzeniach.
Znikają ostanie owoce, liści i łodyg też widocznie mniej. Listę dzikich roślin jadalnych dalej skracam. Patrząc na ilość pozycji, wydawać by się nam mogło, że jak na listopad to bardzo dużo, jest co zbierać i z głodu nie zginiemy. Tak i nie, ponieważ zbiór niektórych roślin o tej porze roku jest jakby na siłę. Da się, ale włożymy w to więcej wysiłku niż w poprzednich miesiącach. Dobrym przykładem są choćby owoce. Jak dobrze poszukamy, to jeszcze gdzieniegdzie znajdziemy jeżyny, borówki, berberys, jabłka, jarzębinę i tarki. Tylko nie w takich ilościach jak jeszcze miesiąc czy dwa temu. Nawet jak wiszą na drzewie, to nadgniłe, nadgryzione lub niesmaczne. Z drugiej strony dalej w dużych ilościach nazbieramy owoców np. róży czy rokitnika. Owoce znikają i będzie ich coraz mniej. Jeśli chcemy nazbierać, to musimy się pospieszyć.
Podobna sytuacja jest z zieleniną, czyli z liśćmi i łodygami. Robią się twarde, włókniste, przebarwiają się i usychają. Takiej dla przykładu gwiazdnicy pora roku nie przeszkadza, co więcej ma mniejszą konkurencję więc jeszcze rośnie. Większość jednak roślin przechodzi w stan spoczynku i na świeżą zieleninę przyjdzie nam poczekać do wiosny. Będąc częścią przyrody my również odpocznijmy :)
Lista roślin:
babka - liście
barszcz zwyczajny- liście, korzenie
berberys - owoce biedrzeniec - liście, korzenie
bluszczyk kurdybanek -liście
borówka - liście
bylica - liście
chmiel - korzenie
chrzan pospolity - liście, korzenie
cykoria podróżnik - liście, korzenie
czyściec błotny - korzenie
dąb - żołędzie
dzwonek - korzenie
gorczyca - nasiona
gorczycznik - liście
gwiazdnica pospolita- liście
jałowiec pospolity - owoce
jarząb - owoce
jasnota - liście
jeżogłówka - korzenie
jeżyna - pędy, liście, owoce
jodła - pędy
kalina - owoce
koniczyna - liście,
kozibród - korzenie
krwawnik pospolity - liście
łączeń baldaszkowy - korzenie
łoboda - liście
łopian - korzenie
macierzanka - liście
malina - pędy, liście, owoce
marchew zwyczajna - liście, korzenie
mniszek - liście, korzenie
oset - liście, łodygi, korzenie
ostrożeń - podobnie jak oset
pałka - młode przyrosty, korzenie
pasternak - korzenie
perz - kłącza
pięciornik gęsi - korzenie
podagrycznik pospolity - liście
pokrzywa - liście, nasiona
poziomka - liście
rdest - liście, nasiona
rokitnik - owoce
rozchodnik wielki - korzenie
róża - owoce
rukiew - liście
rzeżucha - liście
sitowie - korzenie
sosna - pędy
stokrotka - liście, kwiaty
szczaw - liście, nasiona
szczawik - liście
ślaz - liście
śliwa tarnina - owoce
świerk - pędy
świerząbek bulwiasty - bulwy
tasznik pospolity - liście
topinambur - bulwy
trzcina - korzenie
wiązówka - liście, korzenie
wiesiołek - korzenie
żurawina - owoce
Gościu, uwielbiam te wpisy, drugi dzień czytam i chciałbym taką wiedzę. Zapraszam do mnie w las hehe !
OdpowiedzUsuńDo wypowiedzi Wilsona pasowała by ilustracja muzyczna:"Addio pomidory".
UsuńNo tak, najlepsza jest wiosna w rozkwicie i koniec lata/ początek jesieni.
Kto nie bimbał, ma zapasy. Wilson jednak stary wyga jest i przyrodzie, głodem wziąć się nie da, trzymam kciuki. Pies
Taaa, w listopadzie to już przede wszystkim korzonki i grzyby.
OdpowiedzUsuńCała reszta zależna od pogody (deszcz) i ilości wilgoci.
Rok do roku niepodobny i wielu rzeczy nie da się w przyrodzie zawczasu przewidzieć. Rękę trzeba trzymać na pulsie i korzystać z darów przyrody na bieżąco, bo w przyrodzie wszystko jest sezonowe i kapryśne.
Pies