czwartek, 30 maja 2019
Piknik archeologiczny Praosada Rydno 2019
W ostatni weekend wziąłem udział w pikniku archeologicznym Praosada Rydno 2019 w Skarżysku-Kamiennej. To mój kolejny raz, gdzie uczę innych i jednocześnie oni uczą mnie. Prezentowałem tam obróbkę krzemienia, niecenie ognia oraz kuchnię. Zdobyłem przy okazji kilka fragmentów hematytu, który użyję do zdobienia krzemiennych noży. Kameralna obsada i miła atmosferze pozwoliła mi wspaniale odpocząć. W tym roku przypadła mała rocznica. Z tej okazji odbyła się prelekcja o historii pikników archeologicznych, był pokaz slajdów, dyskusje oraz tort.
Rydno to rezerwat archeologiczny ciągnący się wzdłuż rzeki Kamiennej od Skarżyska-Kamiennej do Wąchocka. Na jego terenie znaleziono liczne osady, głownie późno paleolityczne oraz kopalnie hematytu. Do tego okresu nawiązują pikniki. Przez kilka lat były organizowane były na terenie leśnym nad rzeką. Z różnych względów od ubiegłego roku pikniki odbywają się na terenie parku miejskiego. Oba miejsca maja swoje wady i zalety. Ja cieszę się, że dopisała pogoda, nie było kleszczy i komarów.
Zabawa w epokę kamienia ma na celu przybliżyć gościom pikniku jak wyglądało życie przed tysiącami lat. Główne zagadnienia to wytwarzanie i zastosowanie ''krwicy", narzędzia krzemienne i kościane, niecenie ognia, prymitywna kuchnia i łowiectwo. Można przyjrzeć się pracy archeologów i zapoznać się z wynikami badań. Organizowane są konkursy, zabawy i koncerty.
Bez wątpienia najciekawszym punktem nowego miejsca pikniku jest półziemianka odwzorowana na podstawie wyników badan archeologicznych. Zbudowana ubiegłej zimy konstrukcja z drewnianych żerdzi uszczelniona jest liśćmi i skórami. Palące się w centralnym miejscu półziemianki ognisko zapewnia ciepło nawet podczas silnych mrozów. Krzemienne narzędzie, ubrania i posłania ze skór, ognisko, pieczone mięso, można się przenieść myślami do czasów łowców reniferów :)
Zdarza mi się być na różnych imprezach historycznych. Z nich za najciekawsze uważam te odnoszące się do najstarszych dziejów ludzkości. To najtrudniejszy okres i wymaga największych umiejętności. Próba odtworzenia elementów z epoki kamienia to bushcraft w czystej postaci.
Rano przed i po pokazach rozmawialiśmy na różne ciekawe tematy. Jednym z nich była próba odpowiedzenia na pytanie, czy ludzie żyjący w epoce kamienia byli bardziej szczęśliwi niż my obecnie? Wspólnie doszliśmy do wniosku, że tak. Życie w epoce kamienia, pomimo surowszych warunków, było zdecydowanie prostsze, pozbawione mnóstwa problemów wynikających z rozwoju cywilizacyjnego. Prosty przykład, jestem na pokazach - jestem szczęśliwy :) Wracam do domu, już nie. Dowód to relacje badaczy obserwujących odizolowane społeczności np. w dżungli Ameryki Południowej. Te ''prymitywne'' ludy uważają, że wiodą szczęśliwe życie. Problem pojawia się wraz z intruzami, którzy chce im pokazać ''współczesne szczęście''. Postęp nie zawsze i nie wszystkim dobrze służy.
Zdjęcia pochodzą z tegorocznego jak i poprzednich pikników. Miłe chwile często wspominać, a o złych szybko zapominać :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniałe miejsce i wspaniali ludzie. Warto tam być, bo klimat pokazów naprawdę przenosi nas do tamtej epoki... :-)
OdpowiedzUsuń