piątek, 7 września 2018

Sznurek z wierzby na trzy sposoby - część I



Wierzba to bardzo pospolite drzewo. Rośnie szybko, preferuje tereny wilgotne i świetliste. Kora wierzby jest jednym z najlepszych i najłatwiej dostępnych naturalnych materiałów na sznury. Jest łatwa do pozyskania i przerobienia. W zależności od gatunku i rodzaju wierzby, pory roku w jakiej pozyskujemy surowiec, właściwości jakie ma mieć wykonany przez nas sznurek, korę wierzby możemy przetworzyć na trzy podstawowe sposoby.

Najszybsza i najłatwiejsza do przerobienia jest kora z młodych, żywych gałęzi wierzby. Pozyskujemy ją w okresie wiosna-lato, gdy krążą soki. Jest wtedy elastyczna i bez problemu można ja oddzielić od zdrewniałej części. Ścinamy możliwe długie, proste pędy o grubości palca, które mają jak najmniej gałązek bocznych. W Polsce dziko rośnie około 30 gatunków wierzb i tylko niektóre nadają się do tego celu.

Pęd w grubszym końcu nacinamy nożem, po czym rozdzielamy na pół posługując się tylko palcami, tak jak to jest widoczne na zdjęciu. Jeśli zrobimy to prawidłowo, to otrzymamy dwa równej grubości kawałki, a zarazem po oddzieleniu kory, dwa pasma o równej szerokości. Gdy nie mamy noża gałązkę przełamujemy mniej więcej w połowie długości i korę oddzielamy palcami.





W pierwszym sposobie nie oddzielamy łyka od warstwy kory i nie gotujemy jej w ługu. Nie ma takiej potrzeby, gdyż młoda kora jest bardzo elastyczna i cienka. Sznurek skręcamy z kory i łyka zaraz po ściągnięciu z gałęzi i używamy do wiązań. Jest wtedy elastyczny i wytrzymały. W miarę jednak wysychania sznurek z wierzby zrobiony pierwszym sposobem robi się sztywny i kruchy. W pewnym stopniu elastyczność sznurka można przywrócić mocząc go w wodzie.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz