Mr. Wilson bushcraft
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
wtorek, 19 listopada 2024
Nóż z muszli
wtorek, 12 listopada 2024
Kotlety mielone z opieniek
Opieńki to popularne grzyby jadalne występujące masowo.
Sposobów na zagospodarowanie takiej ilości zbiorów jest dużo: opieńki możemy marynować, robić z nich zupy, sosy, dodać do jajecznicy, omletów, farszu do pierogów, krokietów, naleśników, zrobić smarowidło na kanapkę czy kotlety. Kotlety mielone ze świeżych opieniek to dobry pomysł na obiad.
wtorek, 22 października 2024
Chleb pieczony w kaflach piecowych
środa, 16 października 2024
Hubki (do krzesiwa tradycyjnego) z pojemnikami do ich przechowywania. Zapalniczki sprzed ponad 200 lat
Tradycyjne zapalniczki? No chyba 200 lat temu, albo jeszcze dawniej :) Cztery zestawy do krzesiwa tradycyjnego zawierają hubkę wraz z pojemnikiem na nią oraz w jednym przypadku dodatkowo krzesakiem. Patrząc na zdjęcie od lewej strony widzimy zestaw z hubką z opalonego hubiaka z pojemnikiem z fragmentu kości. Od dołu rzemieniem przywiązany jest krzemienny krzesak. Drugi z lewej zestaw składa się również z hubki z opalonego hubiaka oraz pojemnika z uciętej końcówki krowiego rogu. Trzeci od lewej zestaw to bawełniany knot osłonięty częściowo miedzianą rurką. Ostatni zestaw to mieszcząca się krowim rogu hubka z opalonego bukowego próchna.
środa, 9 października 2024
Kwiat saletrzany i hubka do krzesiwa tradycyjnego preparowana saletrą naturalnego pochodzenia
Podczas remontu starej obory na zewnętrznej ścianie murów, w dolnej części zauważyłem białe wykwity. Czy to grzyb, sól, a może saletra?
Z saletrą miałem do czynienia podczas preparowania amadou hubiaka pospolitego. Była to dokładnie saletra spożywcza (azotan potasu KNO3), którą stosuje się do peklowania mięsa. Kupiłem w sklepie opakowanie, rozpuściłem w wodzie i namoczyłem hubiaka. Po wysuszeniu działa doskonale, hubka łatwo chwyta iskrę i spala się błyskawicznie.
Saletra jest silnym utleniaczem i z tego powodu jest od dawna stosowana do produkcji czarnego prochu. Do tego celu saletrę pozyskiwano na kilka sposobów:
- ze złóż naturalnych kopalnych w krajach gdzie takie złoża istnieją,
- z ziemi nasączonej azotanami (mogiły, kloaki, gnojowniki),
- ze ścian piwnic (położonych w pobliżu gnojowników).
Kazimierz Siemienowicz w książce ''Wielkiej sztuki artylerii część pierwsza" szczegółowo opisał gdzie szukać, jak rozpoznać i jak przygotować saletrę z ziemi nasączonej azotanami. Zaś w Encyklopedii staropolskiej mamy zapis jak przygotowywano hubkę do krzesiwa - ” Hubkę żagwiową zdjętą z drzewa krajano w plasterki, moczono w wodzie, warzono w słabym ługu, płókano, suszono, bito dla spulchnienia i zaprawiano saletrą lub prochem ruśniczym''.
Co to jest saletra, a może bardziej właściwe byłoby saletry (z łac. sal petri - sól skalna)? Saletry to nazwa szeregu azotanów, m.in. saletra potasowa, saletra amonowa, saletra sodowa, saletra wapniowa. Związki te znajdują zastosowanie przy produkcji nawozów, środków konserwujących i materiałów pirotechnicznych.
Sole (azotany, chlorki, siarczany) rozpuszczają się w wodzie i migrują przez ściany. Odparowują na ich powierzchni tworząc krystaliczne osady, tzw. wykwity. To co znalazłem na ścianie obory wyglądało mi właśnie na wykwity saletry. Pozostało potwierdzić moje przypuszczenia. Zeskrobałem do słoika wykwity.
W takim roztworze moczyłem kawałki hubiaka oraz papier toaletowy przez kilka minut. Umieściłem do wysuszenia. Próba z krzesiwem tradycyjnym wyszła pozytywnie.
Białe wykwity na ścianach starej obory okazały się wykwitami saletry. Znalazłem naturalne źródło saletry, które z powodzeniem nadaje się do preparowania hubki.
czwartek, 26 września 2024
Rekonstrukcje rombów
1. Na podstawie znaleziska z jaskini La Roche we Francji. Późny paleolit, kultura magdaleńska około 14 000 - 12 000 pne. Wymiary 155x35 mm. Materiał - kość i ochra. Nacięcia.
3. Ostatni romb to nawiązanie do kultury materialnej australijskich aborygenów. Wymiary 285x52 mm. Materiał - drewno. Ryty uzyskane za pomocą krzemienia.
niedziela, 15 września 2024
Nad morzem
,,Lubię wracać tam, gdzie byłem już'' Morze poza sezonem jest to dobrym miejscem wypoczynku. Atrakcyjne również pod względem uprawiania bushcraftu. To dlatego w roku ubiegłym i obecnym spędziłem trochę czasu nad polskim morzem. Było zwiedzanie linii umocnień nadmorskich, portów, muzeów, skansenów, wiosek, miast, lasów, wydm itd. Zobaczyłem spory kawałek wybrzeża, od ujścia Wisły na wschód oraz od Półwyspu Helskiego na zachód. Oba wyjazdy zebrałem w jednym wpisie.
Molo, przystanie, porty, kina, bary, restauracje i inne lokale, mnóstwo atrakcji stworzonych przez człowieka. Największe atrakcje oferuje jednak natura - słońce, niebo, wiatr, woda, wydmy, las. Jeśli dołączyć do tego możliwość przećwiczenia elementów bushcraftu to urlop uważam za udany.
Każdy wyjazd nad morze to jakieś wspomnienia. Ten zapamiętałem ze względu na przygodę z arcydzięglem litworem. Piękna, okazała i aromatyczna roślina, względem której miałem pewne plany. Liczne stanowisko tej rośliny odkryłem przy ujściu Wisły i bardzo się z tego powodu ucieszyłem. Zrobiłem zdjęcie, wąchałem, dotlałem ... Dzień upalny i słoneczny. Szczęśliwy i nieświadomy poszedłem dalej. Po kilku godzinach skóra w kilku miejscach zaczęła się czerwienieć, pojawiły się pęcherze, które wypełniały się płynem i powiększały swoje rozmiary...
Oparzenia, po których obecnie nie ma śladu wyglądały groźnie. Mam za swoje...
Żywności zdobytej (i bezpiecznej) było dużo. Zaskoczyła mnie duża ilość dzikiej rukoli w niektórych nadmorskich miejscowościach. Nic tylko rwać i robić sałatki :)
Objadałem się owocami morwy, porzeczek i dzikich czereśni. Na zdjęciu solanka kolczysta, ciekawa roślina rosnąca na nadmorskich piaskach i solniskach o dużej zawartości soli mineralnych.
Sprawdzałem przydatność materiałów wyrzuconych przez morze, pod różnymi kątami: uzyskania narzędzi, broni, źródła ciepła, schronienia, wody, pożywienia itd. Sieć rybacka, splątana i porwana ale to potencjalne narzędzie połowu ryb.
Morze wyrzuca na brzeg różne rzeczy, martwe ryby nie należą do rzadkości. Następnym razem wykupię pozwolenie i spróbuję złowić coś na wędkę.
Wędrując wzdłuż wybrzeża co chwila pod nogami dostrzegałem jakiś materiał krzemieniarski. Kilka minut i narzędzie gotowe.