Z metalowej łuski po naboju można wykonać kilka przydatnych gadżetów, między innymi gwizdek.
Krótka instrukcja jak wykonać taki gwizdek.
Do dyspozycji miałem kilka łusek różnej wielkości, wybrałem dwie największe i z nich zrobiłem gwizdki.
W odległości ok. 1-1,5 cm od ustnika robimy wcięcie o kształcie jak na zdjęciu obok. Wycięcie przypomina literę ''V'' lub ''U''. Nie może ono sięgać głębiej niż do połowy średnicy łuski.
Jeśli nie posiadamy narzędzi otwór uzyskamy pocierając o ostrą krawędź kamienia, krawężnika czy betonowej płytki.
Bez piłki, siekiery czy noża też da się to zrobić.
Przyciętą drewnianą zatyczkę wsuwamy w łuskę. Koniec zatyczki w środku ma się pokrywać z początkiem wycięcia w metalowej łusce. Całość po złożeniu powinna wyglądać ja na zdjęciu obok. Teraz spróbujcie zagwizdać. Głos powinien być czysty i przenikliwy.
Dźwięk, jaki wydawać będzie nasz gwizdek zależy od wielkości łuski, kształtu i rozmiaru wycięcia oraz zatyczki. Wsuwając i wysuwając zatyczkę płycej lub głębiej można w pewnym stopniu regulować jego brzmienie. Podobnie jest z zatyczką to, na jaką wysokości ją przetniemy, będzie miało wpływ na głos naszego gwizdka. Gdyby zatyczka wypadała to możemy ją przykleić.
Do gwiazdka warto dorobić zawieszkę do zawieszenia na szyi. Masz teraz super taktyczny gwizdek. Ciesz się z nowej zabawki i gwiżdż na wszystko :)
Super sprawa ! Kolejny ktok - flet etniczny ;)
OdpowiedzUsuńBędzie i flet :)
UsuńŚwietny blog, nie przeczytałem jeszcze całości ale pracuję nad tym :)
OdpowiedzUsuńWreszcie tematy które do mnie przemawiają :)
Pozdrawiam!
Woow, kolejny fajny pomysł na tym blogu. Spróbóję skopiować - dzieciaki się ucieszą, a i mi sie przyda :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, a na pewno mało kto będzie miał taki gwizdek :)
OdpowiedzUsuń