wtorek, 25 października 2022

Czekolada z bukwią. Czekolada dla Buki.

Orzeszki bukowe są bardzo pożywne i smaczne. Lata urodzaju w bukiew warto spożytkować robiąc jej solidny zapas. Moje tegoroczne jesienne zbiory to kilka woreczków bukwi. Nie musimy zajmować się nimi od razu. Wysuszone możemy przechowywać dłużej. Kiedy będziemy mieli czas, można zając się jej oczyszczaniem. W długie zimowe wieczory, powoli, systematycznie. Ulubiona muzyka, kocyk, lampka wina i... czekolada :) Czekolada z bukwią. Takiej jednak nie kupimy w sklepie, zatem pozostaje nam ją zrobić samemu. 

Bukiew oczyszczamy z łupin. Tak, to zajęcie dla cierpliwych, a nawet bardzo cierpliwych :) Najlepiej rozłożyć tą czynność na kilka wieczorów. Po żmudnym oczyszczeniu z łupin, bukiew uprażyłem i ponownie oczyściłem. 

Foremki wyłożyłem aluminiową folią i na spodzie umieściłem bukiew. Rozpuściłem w kąpieli wodnej czekolady, trzy rodzaje: białą, mleczną i gorzką. Po kolei wlewałem je do foremki, postukałem, wyrównałem i odstawiłem do ostygnięcia. Trzy kolory, trzy smaki czekolady z bukwią. Przyjemność w każdym wydaniu. Tylko dobrze ją schowajcie, bo przyjdzie Buka i Wam zje ;) Ja się napracowałem, zrobiłem czekolady i nie ma! Nie wiem kiedy, ale zniknęły ;) 

5 komentarzy:

  1. Dzień dobry, tak kiedyś jadłem bukiew pamiętał że orzeszki są dość małe ale bardzo smaczne. Pozdrawiam i do następnego wpisu.

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety, znika szybciej niż się produkuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A to Buka! Zjadła czekoladę z bukwi :) Też bym zjadła gdybym zdążyła. Dawno temu zbieraliśmy orzeszki, ale tutaj gdzie jestem nie wiem gdzie , jest lasek ale za młody.

    OdpowiedzUsuń
  4. Orzeszki bukowe są bardzo smaczne. Trzeba jednak uważać, aby nie zjeść ich na surowo zbyt wiele (zwłaszcza dzieci). Ale takie prażone są bezpieczne :-) Narobił mi pan smaka - chyba jutro pójdę na bukwiobranie! Pozdrawiam - Marzena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawał przygody z samym zbiorem, o dłubaniu bukwi już nie wspomnę. Urodzaj bukwi jest co kilka lat a stali mieszkańcy lasu "trzymają rękę na pulsie!". Dalibóg! Artur BENEDYKT eremita ??? Prawdziwy głód wygląda strasznie, oby nie trzeba było nigdy się TAK fatygować dla jego zmniejszenia. Co za (mój) pesymizm? Kończę. Pozdrawiam

      Usuń