niedziela, 20 kwietnia 2014

Pesto i sos z czosnku niedźwiedziego z makaronem


Wrzucam przepis na świeżo, zanim zapomnę i na zbiór czosnku będzie za późno.

Na ostatnim formowym zlocie, zainspirowany kuchnią włoską, chciałem zrobić zielone pesto, koniecznie z dzikich roślin. Myślałam z czego, co można o tej porze roku nazbierać i wybór padł na czosnek niedźwiedzi. Świeże liście oraz kiszony czosnek niedźwiedzi przywiózł jeden z uczestników zlotu. Jednak surowiec, zanim trafił w moje ręce, częściowo się rozszedł. Z jeszcze większą prędkością rozszedł się ten przerobiony:)

Świeże liście drobno posiekałem nożem, a następnie utarłem dokładnie na pastę w granitowym moździerzu. Dodałem oliwy z oliwek oraz sól, wymieszałem. Parmezanu ani orzechów nie miałem. Spróbowałem odrobinę tego co wyszło, było bardzo dobre w smaku. Zmartwiłem się jednak, gdyż tą ilością nie sposób obdzielić nawet kilku osób. Przerobiłem więc pesto na sos. Dodałem jeszcze majonez oraz kilka ostatnich, niezjedzonych liści kiszonego czosnku niedźwiedziego. Dorzuciłem też twaróg (a'la feta) w oliwie z ziołami przywieziony z ostatniego wypadu w Biesy. Wyszedł aromatyczny i doskonały w smaku, łagodny sos czosnkowy. Podany został w dwóch wersjach, do placuszków z pokrzywy oraz z makaronem.







3 komentarze:

  1. Wszystko ładnie, ale czosnek niedźwiedzi jest w Polsce objęty częściową ochroną, więc do zbioru czosnku nie powinieneś tak po prostu zachęcać

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie wszystko się zgadza, poza tym, że ja nie zachęcam do pozyskiwania roślin chronionych ze stanowisk naturalnych. Nie ma tu o tym ani jednego słowa.
    Czosnek niedźwiedzi mam posadzony koło domu, na własnej działce. Bez problemu można zakupić nasiona czosnku niedźwiedziego, uprawiać go i pozyskiwać, wszystko zgodnie z prawem. Czosnek niedźwiedzi jest coraz bardziej popularny ze względu na swe właściwości i doskonały smak. Dlaczego więc nie miałbym promować czegoś co jest dobre, coś co może rosnąć obok grządki np. marchewek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście. Może pierwsze zdanie postu jest mylące, ale teraz- dzięki komentarzom- każdy czytający będzie miał pewność co masz na myśli pisząc: "zbiór czosnku".
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń