Owoce głogu to tylko jeden z licznych substytutów kawy prawdziwej, jakie możemy znaleźć w naszych lasach. Mniej znana niż kawa z żołędzi czy mniszka. Kawa z owoców głogu jest smaczna, a jej przygotowanie wymaga niewielkiego nakładu sił.
Zrobienie kawy z owoców głogu jest bardzo proste. Do tego jej przygotowanie zajmuje dużo mniej czasu niż z innych surowców. Materiału na kawę nie trzeba wcześniej odgoryczać, czyścić, rozdrabniać. Zebrane owoce głogu trzeba wysuszyć, a następnie uprażyć. Owoce powinny nabrać koloru ciemno brązowego. Mielimy je następnie jak najdrobniej np. w drewnianej stępie lub kamiennym moździerzu.
Kawę z głogu parzymy pod przykryciem lub krótko gotujemy, opadną wtedy na spód większe, niezmielone części owoców. Kawa z owoców głogu nie jest gorzka, jak się zdarza przy źle przygotowanej kawie z np. żołędzi czy cykorii. Ma łagodny, owocowy smak i podobnie pachnie.
Na pierwszym zdjęciu od góry kawa z głogu z mlekiem, poniżej czysta kawa z głogu.
Genialne! Jestem pod wrażeniem Twojego blogu. Jest fascynujący. Chętnie tu zaglądam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję. Pozdrawiam.
Usuńczy analogicznie można zrobić kawę z owoców dzikiej róży, berberys? są bardzo podobne w smaku i zastosowaniu
OdpowiedzUsuńJa ten rok ogłosiłabym rokiem głogu.Takiego urodzaju i tak pięknych owoców głogowych dawno nie widziałam.Nasuszyłam więc sporo.Zachwycona jestem przepisem na kawę głogową.Mam nadzieje ,że prażony głóg zachowa swoje własności obniżające ciśnienie?
OdpowiedzUsuńTo prawda, głóg pięknie obrodził. Też owoce suszę. Tak, zachowuje swoje właściwości po prażeniu.
OdpowiedzUsuńWcześniej nie prażyłam nasion dzikiej róży tylko piłam takie zagotowane, ale miały słaby aromat. Podsunąłeś mi myśl żeby je uprażyć i są teraz tak dobre, że piję je kilka razy dziennie i chciałabym mieć zapas na cały rok. Dzięki
OdpowiedzUsuńWitam. Czy uprażone pestki głogu też mogą być na kawę czy je odrzucasz z jakiejś konkretnej przyczyny? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Z samych pestek też można uprażyć kawę. Robię z całych owoców bo tak jest po prostu wygodniej i szybciej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest to dla mnie absolutna nowość jeżeli chodzi o kawę więc muszę powiedzieć, że nigdy jeszcze takiej nie piłam. Ogólnie jestem wielką zwolenniczką picia kaw i mam nawet specjalne naczynia do tego od https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata ale niestety o takiej kawie pierwszy raz słyszę.
OdpowiedzUsuńCzytałem, nie pijałem. Przepis prosty, ale ten: "ciemno brązowy" kolor może mieć swoje warianty. Trzeba więc i tak eksperymentować aby uzyskać to co chcemy.
OdpowiedzUsuńMoje dywagacje są teoretyczne, bo mam co pić. Jak jest zapas suszonego owocu, to sobie można pogdybać, co tu lepszym będzie, GDYBY? Pies