Tam gdzie sucho, zwłaszcza na terenie o wapiennym podłożu, warto rozejrzeć się za berberysem. Często też bywa sadzony jako krzew ozdobny i nawet pod blokiem można go znaleźć. To taki mały krzak z podłużnymi, czerwonymi jagodami. Owoce berberysu, ze względu na dużą zawartość witaminy C i kwaśny smak nazywane są ''polską cytryną" lub kwaśnicą. Przypominają mi bardziej żurawinę niż cytrynę, ale faktem jest, że zasmakowały bardzo. Zastosowanie u nas berberysu ogranicza się zwykle do konfitur, soków, herbat i nalewek. Częściej też leczniczo niż kulinarnie. A kogo interesuje kuchnia nie tylko rodzima, ten wie jak szerokie ma zastosowanie. Ja dodaję owoce berberysu między innymi do sałatek, ryżu i wypieków na słodko. Zrobiłem ostatnio kruche ciasteczka, smakują obłędnie.
składniki:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka maki kukurydzianej
1 szklanka suszonych owoców berberysu
3/4 szklanki cukru trzcinowego
2 jajka
1/4 kostki masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wykonanie. Rozpuścić masło. Jajka utrzeć z cukrem.Wymieszać mąki z proszkiem do pieczenia i suszonymi owocami. Dodać rozpuszczone masło i wymieszać. Dodać utarte jajka i wszystko dokładnie wymieszać raz jeszcze. Gdyby ciasto wyszło za gęste dodać mleko. Odstaw na 15 minut. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Masę jeszcze raz wymieszaj i uformuj z niej ciastka o grubości 1 cm. Piecz około 20 minut. Po wyjęciu z piekarnika, ostudź je na kratce. I najtrudniejszy etap, poczekaj aż ostygną :) Możesz cieszyć się smakiem.
Berberys wytępiono z powodu rdzy zbożowej (choroba grzybowa).
OdpowiedzUsuńCzęściej w parkach niż w dziczy spotykam berberys.
Kompocik fajny można też zrobić (dosładzany) a nie tylko kawa i kawa, Wilsonie.
Oczywiście, ta ostatnia Ci się należy, (Jak psu buda!) choćby za benedyktyńską cierpliwość przy niektórych "dłubaninach" jakie gawiedzi prezentujesz. Ale w kompociku berberysowym jest tyle witamin, że spróbuj np. z miodkiem. Pies